-Ale... ja i Kari nawet nie byliśmy parą... byliśmy tylko... hmm... przyjaciółmi. Nie musi nic wiedziec. - odparłem
-Proszę... powiedz jej...
-No dobrze.
Razem z Abigail poszedłęm do Kari.
-Cześć Kari. Muszę ci cos powiedzieć, bo Abigail nalegała. - powiedziałem
Abigail szturchnęła mnie w bok.
-Ała...! No dobrze. A więc... ja i Abigail jesteśmy parą.
-To świetnie. Gratuluję. - odparła Kari
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz