poniedziałek, 3 września 2012

Od Fajera


Gdy mama przedstawił mnie Atonowi poczułem bul
Mama pobiegła gdzieś a ja zwijałem się z bulu
To nie przestawało
Nic więcej nie pamiętam bo upadłem i zemdlałem
Obudziłem się w kałuży krwi
Mama przytulała mnie a Aton stał i wymawiał coś nie pamiętam co ale chyba znieruchomiał

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz