Pierwszy raz od kilku lat nie byłem blisko z Haru. Zawsze miałem takie uczucie, że muszę go chronić, ale teraz?
-Jesteśmy w innych jaskiniach. Widzę, że już dorósł, ale nadal będę go traktował jak szczeniaka. Ahh... ten mój mały braciszek... - pomyślałem
Po długim śnie. Wyszedłem poogladać okolicę. Trochę dziwnie sie czułem bez mojego brata u boku, ale musiałem sie do tego przyzwyczaić.
Nagle obok mnie przebiegła jakas wilczyca. Bardzo sie zdziwiłem gdzie tak pedziła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz