Po porodzie Angeliny ona i Snow przyprowadzali do mnie swoje szczeniaki,a ja patrzyłem czy się dobrze rozwijają.
-Są piękne i zdrowe. Zwłaszcza Aramis. widac , że bedzie dużym i silnym wilkiem. - oznajmiłem.
-Tak?. To dobrze. - odpowiedziała Angelina.
-Jakie wybraliście dla niego stanowisko? - zapytałem.
-Jeszcze nie wybraliśmy. - oznajmiła Angelina
-To szybko sie dedydujcie, bo już za 2 tygodnie muszę ochrzcić wasze szczeniaki. - powiedziałem
-Dobrze. Niedługo cos wymyślimy dla wszystkich. - odparła Angelina i razem z dziećmi i Snow opóściła jaskinię.
<Snow dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz