Więc za 3 tygodnie będziemy mieli szczeniaki. Świetnie! Teraz musiałem sie bardzo opiekowac Angeliną.
-Jak się czujesz? - zapytałem rano
-Dobrze, ale jestem trochę głodna. - odpowiedziała
Gdy to powiedziała wybiegłem z jaskini na polanę. zastałem tam Watera i Moonlight polujacych na olbrzymiego łosia.
-Cześc. Moge wam pomóc? - zapytałem szeptem, aby nie wystraszyć zwierzyny.
-No jasne. - powiedział Water
Po kilku minutach oczekiwania wszyscy razem rzuciliśmy sie na łosia. Za pomoc dotałem duży kawałek i zaniosłem go Angelinie.
-Smakuje ci? - zaputałem z trską
-Tak, dziekuję.
Tak mijały dni aż w końcu został tylko 1 dzień do narodzin.
-Jestem taki podekscytowany. - powiedziałem Angelinie
-Ja też.
<Angelino dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz