wtorek, 21 sierpnia 2012

Od Keyli

Poszłąm zobaczyć szczeniaki Kassie i Rayna.
-Witaj Kassie! Cześć Rayn! - powiedziałam
-O! Cześć Keyla!
-Słyszałam , że macie szczeniaki.
-Tak. Popatrz.
Kasie odsunęła się i ujrzałam 2 słodkie maluchy.
-Chłopiec to Daren a dziewczynka Tia. - oznajmił Rayn
-Wow! Daren jest bardzo do ciebie podobny Rayn!
-Serio? Hmm... mozliwe...
Wszyscy sie roześmielismy.
-To ja wam juz nie będę przeszkadzać.
Wyszłąm z jaskini. Poszłam do wodopoju i zobaczyłam Atentatora bawiącego się ze swoim towarzyszem.
-Niektórzy na zawsze pozostaja szczeniakami. - pomyslałam
Ze śmiechem podeszłąm do nich.
-No widzę, że bawicie się w najlepsze
1
-Haha! Tak! Bawisz się z nami? - zapytał Atentator
-Jasne. Tylko zawołam Kolca.
-Dobrze.
-Kolec! Kolec!
Po chwili przybiegł Kolec i zaczęliśmy wspólna zabawę. Było wspaniale!
Nagle Atentator zapytał:
-I jak tam szczeniaki Kassie?
-Daren i Tia są śliczne i bardzo podobne do rodziców. Zazdroszczę im. - oznajmiłam
-Ja tez. - odparł Atentator
Bawiliśmy sie jeszcze przez godzinkę, a potem przez las wróciliśmy do jaskiń.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz