sobota, 25 sierpnia 2012

Od Ookamiego


Wstałem wczesnym rankiem. Nie zdążyłem się przeciągnąć a do jaskini wbiegł Lucky. Usiadł obok mnie.
- Wujku opowiesz mi dalszy ciąg historii ?
- Dobrze, ale nie jest jeszcze za wcześnie ?
- Nie, złowiłem śniadanie i od razu przybiegłem tu
- Dobrze, to na czym skończyłem?
- Na Ludziach którzy uciekali od ciebie.
- Ach tak. Wędrowałem przez las w poszukiwaniu schronienia. Szukałem jakiejś watahy. Po długiej wędrówce natrafiłem na ślady. Złapałem trop, który prowadził przez wodospad. W końcu ujrzałem jaskinie. Przed nimi był piękny wodopój. Chciało mi się pić. Napiłem się z niego. W tafli wody ujrzałem wilka. Rzuciłem się na niego. Drapałem i gryzłem jak oszalały. Reszta wilków odciągała mnie od niego. Gdy byliśmy rozdzieleni przyszły jeszcze dwa wilki.
- Kim jesteś ? - zapytali
- Ookami - odpowiedziałem warcząc
- Co tu robisz ? - spytał się jeden z nich
- Szukam watahy
- Czemu rzuciłeś się na Wolfa ?
- Ja ... Myślałem że to wilk z diabelskiej watahy - powiedziałem - Przepraszam
Mówiąc to uciekłem nad wodospad. Wilki pobiegły za mną. Zatrzymałem się dopiero po drugiej stronie. Wilk który ze mną wcześniej rozmawiał przebył rzekę i usiadł koło mnie.
- Jestem Water, jestem alfą tej watahy
- Mógłbym przyłączyć się do niej - powiedziałem nie ufnie
- Tak, jest tu dużo miejsca dla nowych członków - powiedział z uśmiechem
- Dziękuję - powiedziałem z radością
- Jeszcze jedno pytanie
- Jakie ?
- Co Ci jest w łapę i skąd masz te rany na karku?
- Parę tygodni temu byłem w Watasze Diabelnych Wilków, odłączyłem się od nich a oni zaatakowali mnie
- Naprawdę, przeżyłeś ich atak? Widziałem dwoje wilków co nie miało takiego szczęścia
- Mijałem po drodze kilka watah, ale nie dołączyłem do żadnej w obawie przed atakiem
- Aha, to witaj w watasze
- Dzięki za przyjęcie, i przepraszam za tamto ....
Poszedłem do jaskini która wskazał Water. Później spotkałem brata - Blue. Nie poznał mnie. Dopiero po wytłumaczeniu wszystkiego zrozumiał.
- To koniec? - spytał się Lucky
- Tak, teraz idę do wodopoju się napić i nad wodospad się umyć. Idziesz ze mną, widać że wybrałeś się na wilcze jagody.
- Dobrze chodźmy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz