piątek, 24 sierpnia 2012
Od Kitki
Dalej w miejscu zakochanych:
- Gold
- Tak?
- Rico i Doris. Może być?
- Co?
- Rico i Doris
- Ale co Rico i Doris?
- Szczeniaki
- No ok. A skąd wiesz że wilk i wilczyca?
- To tak początkowo. Może też być King i Rico albo Doris i Daphne.
- Aha. Ale jeszcze nie teraz?
- No nie.... za kilka tygodni!
- Aha....to super.....
Nagle Gold wstał. Poszedł za krzaki. Gdy wracał niósł coś w pysku.
- Masz. To dla Ciebie.
Gold przyszedł szafirem.
- Skąd go masz?
- Znalazłem i ukryłem przed tobą.
- Aha. A wiesz jak ja na to odpowiem?
- Jak...?
- Chodź za mną...
- Ok
Doszliśmy do wodopoju. Staliśmy przed chwilę. Nagle wpadłam.
- Kitka!!
Wymurzyłam się i wciągnęłam Golda.
- Nie po nosie!
- A ty po uszach chlapiesz!
Wyszliśmy z wody. Połorzyliśmy się na trawie. Nagle podbiegł inny wilk i się na mnie rzucił.
- Kitka! Nie! Odejdź wilku!
- Gold! Pomocy!
- Już biegnę!
Nagle przybiegł drugi wilk. Tym razem rzucił się na Golda.
- Gold!
- Kitka!
- Gold! Jeszcze jakiś orzeł się rzuci!
- Co? Nie!
- Co? Czekaj! A..a... Aramis?
Aramis przyleciał i rzucił się na wilka który mnie gryzł.
- Aramis! Jak dobrz....... - Nie zdążyłam powiedzieć, gdyż rzuciło się na nas jeszcze po 5 wilków.
- Aramis! Gold!
- Jest jeszce inny wilk. A raczej wilki.
- Co?
Przybiegli Kari, Melanie, Kazan i Fire.
C.D.N.
- Aramis!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz