piątek, 24 sierpnia 2012

Od Kiary


Proszek płodności zadziałał, już się nie mogę doczekać szczeniąt. Jestem taka szczęśliwa! Po drodze do jaskini zobaczyłam Angeline z maluchami. Opowiedziałam jej, że spodziewam się potomstwa, na co ona odparła:
-O! Naprawdę tak się cieszę!Gratulacje!
Na co ja:
-Gdzie idziecie? Może mogę wam potowarzyszyć?
Angelina bez zawahania odparła:
-Tak, było by nam bardzo miło, nie maluchy?!
Szczeniaki Angeliny odpowiedziały:
-Tak, tak!
Po niedługim spacerze wróciłam do jaskini i od razu zasnęłam. Byłam tak szczęśliwa jak nigdy w życiu!!! Ciekawe czy Black czuje coś podobnego?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz