środa, 29 sierpnia 2012

Od Lyki

Mama zabrała mnie, Kilera, Greya i Valixy na spacer. Tata w tym czasie poszedł zapolować.
-Tutaj jest wodospad. Tylko nie zbliżajcie się do skał, które są najbliżej wody. - powiedziała mama
-A dlaczego? - zapytał Grey
-Bo one są bardzo śliskie i moglibyście wpaść do wody. - wyjaśniła nam mama
Podeszliśmy bliżej, aby przyjżeć się krystalicznie czystej wodzie spadającej w dół. Potem ruszyliśmy w drugą stronę. Dotarliśmy do polanki.
-Mamo! Tam jest nasz tata! - wykrzyknęła Valixy i wskazała na czarnego wilka czającego się na jelenia.
-Chcecie popatrzyć jak poluje mistrz? - zapytała mama
-Tak! - wykrzyknęliśmy chórem
-Cii... musicie byc cicho bo wypłoszycie nasz obiad. - oznajmiła mama
Patrzyliśmy w skupieniu na tatę. W jednej chwili skoczył na jelenia i zabił go.
-Łał. Tata musi mnie tego nauczyć. - powiedział Kiler
Kiedy tata wracał z łowów niosąc w pysku swoja zdobycz zaczepiliśmy go.
-Hej tato! Widzieliśmy jak polowałeś! - powiedziałam
-I jak? Podobało się? - zapytał nasz tata sarkastycznie - To dla was. Ja już zjadłem dzika.
Tata położył przed nami jelenia. Okrążliśmy go wszyscy i wyszarpywalismy najlepsze kąski. Po skończonym posiłku mama oznajmiła , że pójdziemy do Pary Alfa.
-A kim oni są? - zapytałam
-To para wilków, która ma władzę nad tą watahą. Tak jak król i królowa. - wyjaśnił nam tata
Doszliśmy do wielkiej jaskini.
-Czy to tutaj mieszka Para Alfa? - zapytał Kiler
-Tak. Tutaj.
Weszliśmy do ogromnej jaskini i ujrzeliśmy dwa wilki.
-Cześć Moon.
-Witaj.
-Chcieliśmy przedstwaić ci nasze szczeniaki. - powiedziała mama
-Hmm... dobrze. Są bardzo śliczne. - odparła Samica Alfa
-To jest Valixy. Dalej Grey i Kiler, a na końcu jest Lyka. - opowiedział tata
-Witajcie maluchy! - powiedział Samiec Alfa
-Dziendobry.
Wyszliśmy z jaskini i poszliśmy dalej zwiedzać naszą okolicę. Przeszliśmy obok wielu jaskini.
-Mamo?
-Tak?
-Ile tak wogóle w tej watasze jest wilków? - zapytał Grey
-Ponad 70.
-Wow!
Doszliśmy do wielkiej bramy. Tata ją nam otworzył. Bardzo głośno zaskrzypiała. Poczułam, że sie boję.
-Tutaj jest cmentarz. Leżą tu przodkowie Pary Alfa i jej rodziny.
Podeszliśmy do największego grobu jaki był na tym cmentarzu.
-To jest grób ojca Moonlight. On też był Alfą i odważnym wojownikiem. Wygrał wiele wojen. - opowiedział tata
Wyszliśmy ze cmentarza i udaliśmy sie dalej. Weszliśmy do jaskini wilczycy Juki.
-To jest wasza nowa nauczycielka. Będzie was uczyć o naszej watasze. Będzie wam pokazywac jak polować i tropić zwierzynę. Jak walczyć i bronić się. Nauczy was też historii naszej watahy. Więc słuchajcie jej uważnie. - powiedziała mama
-Dobrze. - powiedziałam
Rodzice wyszli z jaskini. Juka opowiadała nam o sobie a potem my o sobie. Po chwili do jaskini przyszło jeszcze kilka szczeniaków.
-Cześć. Jestem Lyka. - powiedziałam do wilczycy, która usiadła koło mnie.
-Cześć. A ja jestem Ami. - odpowiedziała
<Ami dokoncz>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz