czwartek, 9 sierpnia 2012

Od Blue


Gdy Rose pilnowała młodych, ja postanowiłem zrobić im niespodziankę. Wybrałem się na polowanie. Planowałem upolować coś większego niż wiewiórki. Travis i Vista najbardziej lubią jelenie - pomyślałem. Dziś upolyję tę zwierzynę. Złapałem trop. Jeleń był ok. 300 m przedemną. Ruszyłem prosto na niego. Odległość między mną a nim malała. Nagle jeleń zaczął uciekać. Zaczęła się pogoń. Po kilku minutach udało mi się go upolować. Zadowolony z siebie i łowów rozejrzałem się po okolicy. Zauważyłem że zapuściłem się zbyt daleko. Chciałem wziąść zdobycz i wrócić do watahy. Nie zdążyłem ruszyć się z miejsca a coś mnie bardzo zabolało w prawym boku. Obejrzałem się na niego i zobaczyłem jak jakaś gorąca ciecz spływa mi po boku. Nagle znowów poczułem ten ból, a teraz trzeci, tym razem ten ostatni tak nie bolał. To była jakaś igła z czymś czerwonym na końcu. Zaczęło kręcić mi się w głowie. Łapy mi drżały a w końcu upadłem na zakrwawioną ziemię. Nie mogłęm się podnieść. Poczułem jakiś znajomy z dzieciństwa zapach, to byli ludzie. Właśnie do mnie podchodzili. Oczy same mi się zamknęły, nie miałem siły ich otwierać.

C.D.N

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz