sobota, 18 sierpnia 2012

Od Kitki


Rano wyszłam z nory. Spotkałam Brudera.
- Cześć Kitka
- Cześć Bruder. Idę do lasu. Tak tam cicho.
- Ok.
Po drodze spotkałam Vistę.
- Cześć Vista. Idę do lasu. Idziesz ze mną?
- Nie... . Masz już towarzysza?
- Nie
- Szkoda. Ja i Sky świetnie się dogadujemy.
- Nie wiem co wybrać. Motyl, żaba lub wiewiórka.... a może orzeł..... . Nie wiem.
- Ja już idę.
- Ok. Ja też.
Doszłam do lasu. Nagle coś zaczeło skakać po drzewach. Warknęłam.
- Co robisz?
- Ibiza? Jak się cieszę że Cię widzę. Coś tu szeleści na tym drzewie.
- To wiewiórka. Zobacz jaka słodka.
- Wiewiórka? Wiewiórka może być towarzyszem?
- Tak.
- Ibiza! Właśnie znalazłam towarzysza!
- Super! Jak ją nazwiesz?
- Jest ruda. Dlatego Rudzia.
- To super. Idź pokaż ją Moonlight.
- Dobrze.
Biegłam do Monnlight bardzo szybko.
- Witaj Kitka.
- Znalazłam towarzysza.
- Super. Jak ma na imię?
- Rudzia. W skrócie Ruda.
- Ładne imię.
- Idę do swojej nory. Rudzia jest zmęczona
Wieczorem dotarłam do nory.
- Kitka. Gdzie ty byłaś? Cały dzień Cię nie było w norze.
- Wiem Bruder. Znalazłam towarzysza. Wiewiórkę.
- Jak ma na imię?
- Rudzia. W skrócie Ruda.
Następnego ranka poślizgnęłam się na błocie.
- Auć! - krzyknęłam
- Kitka? To ja. Luna. Poślizgnęłaś się.
- Tak.... . Skąd ty to wiesz?
- Umiem przewidywać w przyszłości.
- No tak. Strasznie boli mnie lewa przednia łapa..  Znasz kogoś kto mógł by mi pomóc?
- Zapytaj Wolfa. Właśnie tu przechodzi.
Podeszłam do Wolfa
- Wolf. Pomożesz mi? Strasznie boli mnie przednia lewa łapa....

<Wolf dokończ>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz