Zauważyłem , że Kassie usnęła pod drzewem.
-Dam jej odpocząć. - powiedziałem sam do siebie.
Walczyłem z Nonem. Zapatrzyłem sie na Kassie i on uderzył mnie mocno w pysk. Upadłem, a koło mojej głowy rozlała sie kałuża krwi. Usłyszałem tylko ostatnie słowa Nona:
-Nareszcie. Teraz wygląda owiele lepiej...
<Kassie dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz