środa, 1 sierpnia 2012

Od Black


Tej nocy poszłem na polane.
Wiedziałem że musze trenować.
Lecz że nie było innych wilków poszłem nad wodopój zaniepokojony.
Słuszałem szelest drzew i liści.
Dobrze wiedziałem ze coś mnie śledzi jednak nie chciałem tego po sobie poznać.
Stanołem,odwróciłem się i....
Obcy wilk z watahy diabelskich wilków.
Gdy wilk próbował na mnie skoczyć zrobiłem mały unik i wilk wpadł do wody.
Zaśmiałem się.
-Wiesz jesteś żałosny - powiedziałem do wilka
-A ty to kto niby? ja się dopiero ucze.
Razem z moją watahą będe próbował wygrać tą wojne.
-Chyba padne ze śmiechu jak uda ci sie kogoś zaatakować ha ha ha
-Może, ale tylko ja znam sekret
-Jaki? - zdziwiłem się?
Wilk myśląc że jestem dobry powiedział mi go
-Żartujesz sobie?
-Nie to prawda
W tym momencie pobiegłem pędem do Moon z wiadomością o tym
-Naprawde? co powiedział?
-Siódmego miesiąca,siódmego dnia,o siódmej godzinie wieczorem przybedzie wybraniec który ocali wszystkie ziemie przed złem,Wtem Zamieni się z zwyłego wilka w Ultra Wilka...
W tym momencie kiedy Black mówił przepowiednie przypomniały mi się słowa Watera.
Pognałam nad wodospad...
(Moonlight dokończ)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz