sobota, 18 sierpnia 2012

Od Kassie


-Tak wiem aż 2  ale mam pytanie czy nie jesteś trochę no wiesz zdenerwowany?
-Jedyny jaki jestem to szczęśliwy i ciekawy
-No już dobrze a teraz może zapolujemy ?
-Żartujesz? Ty siedzisz w jaskini i na mnie czekasz.
-Ale ... no dobrze
-Niedługo wróce- powiedział i odszedł. siedziałam w ciszy aż nagłe coś kopnęlo w brzuchu. To pewnie szczeniaki- pomyślalam al potem zaczęłam mieć skurcze.Strasznie mnie to bolało.Zawyłam do Rayna.
-On mnie chyba nie usłyszał- pomyślałam.I wtedy chyba już się zaczęło.Chyba rodziłam ale dopiero wtedy Rayan przybiegł.
<Ran dokończ>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz