-Już? Pobiegnę po Wolfa!
Biegłęm co sił w łapach. dobiegłam do jaskini Wolfa. Nie było go. Szukałem go. Znalazłem go przy wodopoju.
-Wolf! Szybko! Kassie rodzi!
Pobiegliśmy do naszej jaskini. Wolf wziął po drodze klika lekarstw. dotarliśmy tam w kilka chwil.
-Spokojnie Kassie. wszystko będzie dobrze. - powiedziałam
<Kassie dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz