Ta jakaś Kassie zabrała mnie do jakiejś jaskini. Kiedy zasnęła ja uciekłem do Rain. Nadal walczyła.
-Widzę, że jesteś tą z bardziej ostrych samiczek.
-Idż do Kassie. - powiedziała Rain blokując atak jakiegos wilka
-Dlaczego wszyscy wciąż mówią o tej Kassie. Ja jej nie znam.
-Znasz. I to bardzo dobrze.
Uciekłem do lasu i napisałem list do tej Kassie.
Kassie!
Nie znam cię, ale wszyscy mi mówią, że jesteś moja partnerką. Wątpię w to. Dlaczego wszyscy kłamią? Nie wiem. Nie wiem kim jestem, nie wiem gdzie jestem i nie wiem kim ty jestes. Życzę ci szczęścia. Ja juz mój żywot muszę skończyć. Mówiłaś, że cie uratowałem, a potem ty mnie. Dziękuję. Idę zrobić to co jak mówiłaś zrobiłem gdy cie ratowałem. Idę umrzeć. Cały świat jest dla mnie teraz tylko niewiadomą.
Rayn
Połozyłem to przed jej jaskinią i pobiegłem do lasu. Znalazłęm kij i naostrzyłem go pazurami...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz