piątek, 3 sierpnia 2012

Od Kalahariego

Razem z rodzicami poszłem do lasu. chodziliśmy tak, aż nagle zza krzaków wyszła Rose z całą rodziną.
-Cześć Moon. - powiedziała Rose
-Witaj Rose. - odpowiedziała jej moja mama.
Wiedziałem że moja ciocia - Rose - ma szczeniaki, ale nie, że aż 4! Jedna z samiczek naprawdę mnie zauroczyła.
-Może gdy będziemy już dorosli to zostaniemy parą? - marzyłem
Podszedłem do niej i powiedziałęm:
-Cześć Vista. Ja jestem Kalahari. Jestem synem Pary Alfa, a ty?
-Cześć Kalahari. Ja jestem córką Pary Gamma. 
-To fajnie. Idziemy się razem pobawić? - zaproponowałem
-Jasne! To świetny pomysł. - powiedziała. - Mamo?
-Co?
-Mogę iśc pobawić się z Kalaharim?
-Tak, oczywiście.
Poszliśmy na polankę i zaczeliśmy sie bawić. Nagle vista powiedziała:
-Twoje imię jest troszkę za długie jak dla mnie. Mogę ci mówić Kal?
-Jasne.
-No dobrze Kal...założę się że nie wbiegniesz pierwszy na to wzgórze.
Gdy to powiedział zaczęła biec, a ja za nią. Było wspaniale.
<Vista dokończ>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz